Najtańszy skaner diagnostyczny można kupić za nieco ponad 100 złotych i w niektórych sytuacjach będzie on zupełnie wystarczający. Jeśli jednak ktoś chce mieć sprzęt zdecydowanie bardziej uniwersalny, to należy lepiej przyjrzeć się szczegółowym możliwościom konkretnych modeli.
Grupa aut
Tutaj generalnie nie ma wielu wyjątków – podłączając skaner do auta można, w zależności od funkcji urządzenia i modelu samochodu, uzyskać mniej lub więcej informacji. Problematyczne są samochody z grupy VAG, które podstawowym skanerem zwykle w ogóle nie będą sprawdzone, ewentualnie uda się odczytać kilka podstawowych parametrów bez większej wartości diagnostycznej. Posiadacze i mechanicy zajmujący się Volkswagenami, Audi, Seatami czy Skodami powinni więc zainwestować w skaner dedykowany do aut z grupy VAG. Pozostałe auta można obsłużyć jednym skanerem.
Odczyt danych archiwalnych i bieżących
To funkcja absolutnie podstawowa, ale warto ją rozszerzyć. Lepszy skaner nie tylko pokaże kod błędu, ale także będzie w stanie pokazać klatkę zapisu innych parametrów, które zostały odczytane przez komputer w chwili pojawienia się określonej usterki. Dla mechanika może to być bardzo ważna wskazówka co do mechanizmu uszkodzenia, a w związku z tym upraszcza się też procedura diagnostyczna i naprawcza.
W diagnostyce olbrzymie znaczenie będą też miały odczyty bieżące. Nie chodzi o to, żeby sprawdzać położenie czujnika poziomu paliwa czy ilość obrotów (choć i to się przydaje), ale na przykład na bieżąco śledzić zmiany odczytu z sondy lambda albo EGR-u. Tutaj często odczyty bieżące dają zdecydowanie więcej, niż odczyt archiwalnego błędu, ale nie wszystkie skanery podają te dane, nawet jeśli komputer pokładowy jest w stanie je na bieżąco przekazywać.
Graficzna prezentacja danych
Niektóre dobre skanery nie tylko odczytują wartości liczbowe parametrów, ale mogą prezentować je w postaci graficznej – niektóre tego typu modele można kupić na stronie https://smartmoto.pl/Mierniki-grubosci-lakieru-i-skanery-diagnostyczne-ccms-pol-42.html. A dlaczego warto się nimi zainteresować? W niektórych przypadkach diagnostyka jest łatwiejsza, kiedy zna się dynamikę parametrów. Czasem usterka może nie być w ogóle sygnalizowana, ale wykrywa się ją na przykład po zbyt ospałym wzroście pewnych odczytów albo po skokowej zmianie ich wartości. Jeśli system komputera nie wykryje przekroczenia pewnej wartości progowej, to nie zgłosi usterki, natomiast dysponując wykresem, diagnosta jest w stanie nie tylko diagnozować bieżące problemy, ale też przewidzieć te, które uruchomią alarm za dziesięć, sto lub tysiąc kilometrów, co pozwala uniknąć dłuższego unieruchomienia pojazdu i kosztownych napraw.
Oczywiście najlepszy nawet wykres wymaga zawsze interpretacji, czego już żaden skaner za diagnostę nie zrobi. Ostatecznie jednak często ilość i jakość zbieranych informacji pozwalają na trafniejsze określanie problemów.
