Jeśli jesteś fanem ekstremalnej jazdy, styczeń 2018 to dla Ciebie z pewnością wyjątkowy miesiąc – lada chwila ruszy bowiem kolejna edycja Rajdu Dakar! Na zawodach ścigać się będą najwybitniejsi kierowcy świata, w tym oczywiście także Polacy. Pewnie myślisz teraz, że choć raz chciałbyś kiedyś poczuć zew przygody i znaleźć się na ich miejscu? Cóż, nawet, jeśli wydaje Ci się to nieprawdopodobne, pomyśl, że oni też byli kiedyś tacy jak Ty!
Niedoświadczeni, początkujący, niepewni – nawet oni, mistrzowie świata w zmaganiach za kółkiem, byli kiedyś żółtodziobami, którzy uczyli się off-roadu tak, jak dzieci uczą się chodzenia. Może więc i Ty wystartujesz kiedyś w Rajdzie Dakar? Wystarczy, że już teraz na serio rozpoczniesz swoją terenową przygodę!
Punkt pierwszy: samochód 4×4
Jeżeli na poważnie myślisz o tym, żeby spróbować swoich sił w terenowych zmaganiach, musisz stworzyć sobie plan działania. Od czegoś trzeba przecież zacząć, prawda? Pierwszym i najważniejszym punktem na liście będzie oczywiście… zakup odpowiedniego samochodu (chyba, że już go masz, wtedy spokojnie możesz pominąć ten akapit). W zależności od tego, jak bardzo ekstremalne zmagania planujesz, powinieneś wyposażyć się albo w rasową terenówką, albo w “uterenowionego” SUV-a. Najważniejszym wymaganiem, bez którego absolutnie nie ma sensu zapuszczać się na nieutwardzone drogi, jest oczywiście napęd 4×4. Jeżeli naprawdę myślisz o startowaniu w zawodach w przyszłości, najlepiej pokusić się o coś klasycznego, np. Jeep Wrangler. Pamiętaj jednak o tym, że początki bywają trudne, no i nigdy nie wiadomo, czy Twoja pasja nie okaże się przypadkiem słomianym zapałem (ale tego Ci na pewno nie życzymy!). Ostatecznie lepiej wybrać więc takie auto, które umiarkowanie dobrze radzi sobie w terenie (będzie idealne na start), ale za to można komfortowo poruszać się nim po asfalcie – żeby w razie czego wykorzystać je jako normalny samochód rodzinny.
Punkt drugi: akcesoria
Jeśli najtrudniejszy wybór masz już za sobą, pozostaje wyposażenie się w odpowiednie akcesoria off-roadowe. W końcu wyjazd w teren bez gadżetów to jak wypłynięcie w morze bez kotwicy – nigdy nie wiadomo, co i kiedy może się przydać. Oczywiście nie chcemy przez to powiedzieć, że musisz od razu kupować wszystkie akcesoria, które dostępne są na rynku – niemniej jednak, nierozsądne byłoby “wypuszczanie” się w teren bez pewnych podstawowych przedmiotów, które zapewnią Ci bezpieczeństwo i uratują w razie kłopotów. Poza tym, prawdziwa terenowa zabawa bynajmniej nie ogranicza się wyłącznie do jazdy – są przecież także zjazdy, wjazdy, trawersy, przejazdy przez wodę i wyciąganie się z błotnych pułapek. To ostatnie może zdarzyć się każdemu, naprawdę koniecznie musisz wyposażyć się więc w wyciągarkę i linkę holowniczą. Najlepsze liny na potrzeby off-roadowe to te, które wykonane są z elastycznego i wytrzymałego nylonu-66. Zapewniają one najlepszy stosunek bezpieczeństwa użytkowania do wytrzymałości (bardziej trwałe są chyba tylko liny stalowe, ale nie polecamy ich stosowania niedoświadczonym kierowcom, bo mogą kogoś poranić). Równie istotne są odpowiednie, terenowe opony – nie każdy samochód jest wyposażony we właściwe. Dla potrzeb początkującego off-roadowca, najlepsze będą gumy typu All-Terrain, czyli takie, na których można jeździć po różnego typu podłożach, w tym także utwardzonych. Poza tym, nigdy nie zapominaj o skrzynce z narzędziami – w sklepach z akcesoriami są w sprzedaży całe zestawy narzędziowe, w których każdy miłośnik bezdroży znajdzie dokładnie to, czego potrzebuje.
Punkt trzeci: towarzystwo i pozytywne nastawienie!
Kiedy wyposażysz się już w samochód i wszystkie podstawowe akcesoria, kolejnym krokiem będzie… wyjechanie w teren! Jeżeli nigdy wcześniej tego nie robiłeś, za pierwszym razem lepiej nie próbuj robić tego na własną rękę. Zdecydowanie lepszym pomysłem będzie odwiedzenie tory off-roadowego albo skorzystanie z usług instruktora lub zaufanego znajomego, który off-road ma w małym palcu. Poza tym, nawet doświadczony kierowca nie powinien wyjeżdżać w teren samotnie – nigdy nie wiadomo przecież, jakie wyzwanie może go czekać… nie mówiąc już o tym, że przygoda w pojedynkę nie jest tak fascynująca, jak w grupie. Zapewniamy, że jeżeli odpowiednio się przygotujesz i na pierwszą przejażdżkę zabierzesz dobry humor i pozytywne nastawienie, zakochasz się w off-roadzie od pierwszej minuty za kółkiem. A potem? Już tylko zdobywać umiejętności, by wystartować kiedyś w Rajdzie Dakar!